Zespół BWT Alpine Formula One Team zmierza do Monte-Carlo na ósmą rundę Mistrzostw Świata Formuły 1 FIA 2025, jaką jest Grand Prix Monako.
W zapowiedzi zespołu przed Grand Prix Monako:
- Zespół analizuje Grand Prix Emilii-Romanii.
- Pierre Gasly nie może się doczekać jazdy ulicami Monako.
- Franco Colapinto zamierza wykorzystać swój debiut w zespole.
Refleksje na temat Imoli:
Po poświęceniu czasu na przejrzenie wszystkich danych zebranych z Imoli, widać wyraźnie, że osiągi obu kierowców są naprawdę obiecujące. Trudno jest przeprowadzać porównania, ponieważ kierowcy stosują różne strategie i żywotność opon podczas każdego przejazdu, ale dane i analiza inżynieryjna pokazują konkurencyjne osiągi obu kierowców i duży potencjał. Franco miał bardzo mocny start podczas swojego pierwszego weekendu w samochodzie, a zespół nie może się doczekać walki z obydwoma samochodami w nadchodzących wyścigach.
💬 Pierre Gasly: „Było kilka dobrych rzeczy w weekend na Imoli, ale wyjechaliśmy stamtąd w niedzielę wieczorem rozczarowani końcowym wynikiem. Nie wszystko poszło gładko, ale zamierzamy wykorzystać to, czego się nauczyliśmy, w drugim wyścigu z trzech pod rząd, w Monako, w ten weekend. Miałem dobre odczucia w samochodzie, szczególnie podczas jednego okrążenia i wiemy, że jest to bardzo ważne w Monako. To zawsze bardzo wyjątkowe i szczególne wydarzenie. Tor jest kultowy i niesamowicie jest ścigać się po tamtejszych słynnych ulicach. Jako kierowca musisz być absolutnie idealny na każdym okrążeniu, co sprawia, że jest to jedno z najtrudniejszych wydarzeń w roku. Podczas wszystkich sesji treningowych będziemy budować pewność siebie i stopniowo naciskać bardziej przed kwalifikacjami, co jest niezwykle ważne. Naszym celem jest zdecydowanie znalezienie się w pierwszej dziesiątce, co da nam najlepszą pozycję do zdobycia punktów podczas wyścigu w niedzielę. Zazwyczaj Monako to wyścig z jednym postojem, ale w tym roku będą to obowiązkowe dwa postoje, w których będziemy musieli użyć trzeciego zestawu opon. Mamy nadzieję, że zmiana strategii sprawi, że wyścig będzie bardziej ekscytujący dla wszystkich widzów i da nam to okazję, aby wyprzedzić rywali. Ale tak naprawdę w Monako nie można niczego przewidzieć, samochód ma tak unikalną konfigurację jak na każdym innym torze, więc mamy nadzieję, że to będzie działać na naszą korzyść. Nie mogę się doczekać, aby w piątek wyjechać na tor i rozpocząć weekend”.
💬 Franco Colapinto: „Wspaniale było wrócić na tor i znów się ścigać. Nic nie przebije uczucia powrotu do bolidu F1, ścigania się w zawodach, a powrót do Imoli był fantastyczny. Kibice we Włoszech są nie do pobicia, energia i atmosfera sprawiają, że jest to naprawdę wyjątkowe miejsce do ścigania się. To był trudny weekend, ale nie bez pozytywów. Wiele się nauczyliśmy jako zespół, a ja czułem się coraz bardziej komfortowo w samochodzie w miarę upływu weekendu. W kwalifikacjach naciskałem samochód aż do granic i ostatecznie popełniłem mały błąd, który miał duże konsekwencje. Wystartowaliśmy z szesnastego miejsca i naprawdę staraliśmy się być cierpliwi i spróbować włączyć się do walki o punkty, co prawie nam się udało. Mieliśmy dobre tempo w wyścigu, ale mieliśmy pecha, że straciliśmy trochę pozycji, gdy na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, co pomogło innym. Wjeżdżamy prosto w kolejny tydzień wyścigowy, a nasza uwaga skupia się w ten weekend na Monako. To jeden z najtrudniejszych torów do wyprzedzania, bez marginesu błędu. Nie mogę się doczekać powrotu na tor, budowania pewności siebie i ciągłego rozwoju wraz z zespołem”.