Zespół BWT Alpine Formula One Team udaje się w góry Styrii na Grand Prix Austrii 2025, 11. rundę sezonu Mistrzostw Świata Formuły 1 FIA. Kierowcy Pierre Gasly i Franco Colapinto przygotowują się do pierwszego wyścigu z dwóch rozpoczynających lato, obok Grand Prix Wielkiej Brytanii.
Wyścig w Austrii jest dla zespołu wyjątkowy, ponieważ jest to wyścig domowy dla partnera tytularnego, BWT. Mająca siedzibę w Mondsee, niedaleko Salzburga, „Best Water Technology” jest europejskim liderem rynku uzdatniania wody i dostarcza innowacyjne i przyjazne dla środowiska rozwiązania wodne.
Kultowy róż BWT jest zdobiony na samochodach Alpine w Formule 1 od 2022 roku i ucieleśnia wizję firmy „Zmieniaj świat – łyk po łyku”. Wizją jest wykorzystanie różu do zwiększenia świadomości dostępu do czystej, bezpiecznej wody pitnej dla wszystkich, wykorzystując międzynarodową publiczność Formuły 1 do zwrócenia uwagi na ten pilny problem. Firma realizuje jeden jasny cel: zrewolucjonizować dostęp do wody za pomocą swoich opatentowanych produktów i technologii – dostarczając lokalnie zmineralizowaną wodę wzbogaconą o cenne minerały, takie jak magnez, cynk i krzemian. Zapewnia to nie tylko dostęp do wysokiej jakości nawodnienia wszędzie tam, gdzie jest ono potrzebne, ale także pomaga zmniejszyć emisję CO₂ nawet o 90%. A z różowym jako mocnym przekazem wizualnym, przesłanie zrównoważonego nawodnienia jest nie do przegapienia.
Aby uczcić partnerstwo tytułowe, Pierre i Franco założą jednorazowe różowe kombinezony wyścigowe na weekend Grand Prix Austrii, a także szereg innych aktywacji BWT. Oprócz widocznej różowej kolorystyki na A525, kombinezony wyścigowe reprezentują zaangażowanie zespołu we wspieranie globalnej wizji BWT i mocy sportu w napędzaniu znaczących zmian.
Pierre Gasly: „Po rozczarowującym wyścigu w Kanadzie wiemy, że mamy trochę pracy do wykonania, zwłaszcza że nasi najbliżsi rywale ponownie zdobyli punkty w wyścigu. Myślę, że nasz wyścig został zagrożony przez kwalifikacje, ponieważ wiemy, jak ważna jest obecnie pozycja na torze. Samochód miał trochę tempa, po prostu nie udało nam się dobrze wykorzystać drugiego zestawu miękkich opon w sobotę i to wykluczyło nas z Q1, a następnie mieliśmy start z Pit Lane, więc od tego momentu zawsze zapowiadała się ciężka walka. Byłem w fabryce z zespołem, aby omówić i przygotować Austrię i Silverstone, czyli obie rundy double headera. Spielberg ma najkrótszy czas okrążenia w sezonie, co czyni go bardzo intensywnym. Ma wiele szybkich zakrętów i stref ostrego hamowania, co pomimo zaledwie dziesięciu zakrętów sprawia, że jest to trudne okrążenie. Na koniec, było bardzo fajnie i surrealistycznie pojechać do Nowego Jorku na światową premierę F1: The Movie i mogę powiedzieć, że jestem naprawdę pod wrażeniem tego, jak Formuła 1 to zrobiła. Osobiście naprawdę podoba mi się film i nie mogę się doczekać, co pomyślą fani. Chodzić po czerwonym dywanie z Bradem Pittem – wow, to było niesamowite wspomnienie, które zachowam na długo”.
Franco Colapinto: „To nie był wynik, jakiego chcieliśmy po weekendzie w Kanadzie, ale robiliśmy dobre postępy sesja po sesji i pokazaliśmy, że mamy potencjał w samochodzie. Musimy po prostu ciężko pracować i robić kroki we właściwym kierunku przed Austrią w ten weekend. To tor, który dobrze znam z wyścigów w juniorskich seriach, ostatnio zdobywając podium w zeszłorocznym wyścigu Formuły 2. To prawdziwy tor dla kierowców, co oznacza, że musisz dopracować wszystko i utrzymać dobry, spójny rytm, ponieważ masz tak krótki czas okrążenia. Będzie presja, aby upewnić się, że zmaksymalizujemy wszystko w kwalifikacjach, aby dać sobie jak największą szansę na zdobycie punktów w wyścigu. Poza torem w zeszłym tygodniu zatrzymaliśmy się w Nowym Jorku na premierę filmu F1: The Movie. Jesteśmy na dobrej drodze, pozostajemy bardzo skoncentrowani i wiemy, że musimy dać z siebie wszystko przez cały weekend w Spielbergu, aby zdobyć dla zespołu kilka niezwykle ważnych punktów”.